Sunday, September 03, 2006

SNAPCASE vs polski sxe

Byl czas kiedy ten zespol byl wielki. Jesli pomysle, ze bylo to ponad 10 lat temu to mnie troche podcina. Czas mija zdecydowanie za szybko...

Tak czy inaczej, SNAPCASE nagral pare dobrych plyt chociaz szczerze mowiac stracilem z nimi kontakt po chyba drugim pelnym wydawnictwie. Po czesci poniewaz to co uslyszalem pozniej nie podobalo mi sie tak jak HELMET, z ktorego ewidentnie jechali a po czesci poniewaz dzialy sie w hardcorze ciekawsze rzeczy (a przynajniej tak mi sie wtedy wydawalo). Ale co mi tam - zespol sie rozwijal, zmienial sklad i zaczynal grac wielkie koncerty.

Ale poczatki tych chlopakow z Buffalo glownie kojarzyc beda mi sie z krotkim boomem na straight edge w naszym kraju. To byla tzw trzecia fala, ktorej stolica byl poczatkowo Poznan ale berlo po cichu wykradalo mu Zaglebie i Slask. W tamtym czasie (94/95) powstalo kilka zespolow, ktore zmienily oblicze polskiego hardcore na pare ladnych lat wprowadzajac swiadomie lub mniej zamet, pare nowych idei i niekonczace sie debaty i wojarze. Bylo wesolo. Byly szerokie gacie. Byl zel na wlosach i pierwsze najki. Byly rozterki i konflikty. Byla tez gowniarzerka i arogancja. I kazdy mial w tym wszystkim swoj udzial po trosze.

Pomyslalem, ze te video bedzie milym nawiazaniem do tego co dzielo sie u nas w kraju na scenie. Nie ze za tym tesknie ale fakt pozostaje faktem - uwielbialismy wtedy STRIFE, SNAPCASE i EARTH CRISIS.

...I ja tez nosilem lenary.

9 comments:

Anonymous said...

..ja tam dalej lubie,moze najmniej Strife ale tam:)

Anonymous said...

Fajnie by bylo, gdyby ktos zechial kiedys poopisywac mlodszym to co wtedy sie dzialo w Polsce, te wszystkie klotnie, swary i dyskusje.

pozdr

Anonymous said...

jaki kolor lenarow miales? ja mialem zielone, ale niestety nie najszersze na osiedlu. jeden typ to mial takie szerokie ze calkiem mu buty zakrywaly no i nie ukrywam ze rzadzil.

Malik said...

pamietam posiadanie przynajmniej 3 par z czego jedne dostalem od Kajtka w prezencie - czerne, te z pierwszego rzutu, obciete i byly tak wielkie, ze wygladalem jak w spudnicy. gralem w nich koncert na sxe fescie w wawie. zdjecia z tego gigu sa dowodem mojego kompletnego wyczucia gustu w tamtym czasie.

po swoje pierwsze lenary pojechalem az do lodzi bo bylo to jedyne znane mi miejsce, gdzie mozna je bylo kupic. alez ja bylem pojebany.

postaram sie tutaj od czasu do czasu nawiazac do okresu, na ktory mlodsi pogli sie nie zalapac nie rozczulajac sie przy tym za specjalnie. mowie tu raczej o latach 90/96 bo wtedy dzialy sie w pl najlepsze rzeczy.

Anonymous said...

Firestrom Magazine

"w czasach lenarow i deskorolek, w czasach wagarow pod Capitolem" jak spiewa Tedunio.

Swoja droga nie mialem lenarow, gdyz u nas byl z tym problem. Wszedlem za to w big stary najszersze. Marcel centymetrem mierzyl nogawice, zeby sprawdzic, czy sa tak szerokie jak camo baggy pants.

Mam wiele fot Twoich w tych czarnych lenarach. Kudlaty mial zielone. W sumie nie wiem co, o czym swiadczy. Moze byl bardziej eko. Byl pierwsza osoba, ktora mnie zainspirowala do zdrowego odzywiania - co chyba jest paradoksalne, hyhy.

Anonymous said...

No to o przepasci pokoleniowej musi swiadczyc fakt, ze ja o lenarach uslyszalem raz w zyciu na koloniach w piatej klasie podstawowki. Hym, czyli jakos 96/97. To takie sztruksy byly tak?

:)

Anonymous said...

no co ty?zadne sztruksy!!!to byo cos jakby jeans spotykla plotno zeglarskie!Pamiantam Kudlatego w tych portkach na fescie w w-wie Healing-i mial jeszcze polowke w paski..

Anonymous said...

u mnie w miescie nie bylo lenarow. za to pozniej byly gacie firmy lurys i no more... wsumie w stylu lenarow tylko material o niebo lepszy

Anonymous said...

o ile dobrze pamietam to w tarnobrzegu pierwsze lenary mial marcin nowakowski, zdaje sie ze bordowe. ja zawsze wolalem bardziej militant styl:). moje pierwsze szerokie spodnie to bojowki w woodlandzie-klasyk. byly kurewsko szerokie i niezniszczalene! pomimo zjedzenia tony nalesnikow wciaz na mnie pasuja ;)