Thursday, September 07, 2006

almighty Pushead vs Nike

Zaden ze mnie swiezo upieczony fan okreslonych firm sportowych ale od dluzszego czasu fascynuje mnie jakosc i pomysly, z jakimi producenci chca nalapac w swoje sieci nowych klientow. I nie, nie mowie tu tylko o Nike ale o przynajmniej kilku innych producentach, ktorzy zaskakuja mnie poziomem i patentami.

Pushead jest legenda. Fakt. Pushead pracowal ze wszystkimi. Fakt. Pushead nie robi kiczu. Nawet jesli wspolpracuje z takimi molochami jak wspomniany Nike. Oto dowod.

Nike SB Dunk Pushead Edition pokazaly sie jakis czas temu. Orginalny, pierwszy rzut wyprzedal sie praktycznie zanim trafil do sklepow w 2004. Oczywiscie jeden powod, ze byly scisle limitowane ale wystarczy na nie spojrzec, zeby stwierdzic, ze te buty to cos wiecej niz tylko para najek. To jak wygladaja, jak zostaly wypuszczone i ile pracy wlozyl Pushead w ten projekt sprawia, ze sa to jedne z najciekawszych butow jakie widzialem przez pare ladnych lat. Wszystko, zaczynajac od boxu a na metkach konczac wyglada niesamowicie.

Deki projektowane rowniez przez Pushead'a w ramach kampanii reklamowej SB Dunk


6 comments:

Anonymous said...

Patrz jaki zbieg okolicznosci. Kupilem ta koszuline wczoraj na ulicy od jednego młodego szoszona (za smieszne pieniadze z reszta) Powiedzial ze dostal od mamy.
[IMG]http://myspace-438.vo.llnwd.net/01143/83/46/1143226438_l.jpg[/IMG]
A co do tych butow, to jakos smiac mi sie chce jak sobie Ciebie w nich wyobrazam hehe...PS. Wszytko wskazuje na to, ze w przysłym miesiacu powracam do Londynu, wiec sam rozumiesz, ze tytul Krola Soho bedziesz mi musial oddac. Ale to tylko na krotko, wiec sie nie przejmuj :)

Anonymous said...

Cholera, niby taki ladny ten Twoj blog, a nawet obrazki nie chce pokazywac co wklejam. To masz tu linka:

http://myspace-438.vo.llnwd.net/01143/83/46/1143226438_l.jpg

Pozdro
Jasiek.

Anonymous said...

http://tiny.pl/71n5

Malik said...

dearest Frodo,

radze nie probowac wklejac fot w komentarzach, bo to chujca da, moja droga.

szirt elegancki choc nie tak jak buciki, ktore zreszta nie sa moje.

a o soho sie nie boj. moja sytuacja na rynku jest stabilna....

see ya in the pit, nigga.

Anonymous said...

tak, tak, JJ wraca. moze wakacje a moze praca. jedno wiem to spoko wiadomosc, bo wesoly z niego jegomosc.

mtv raps yo !!!

Anonymous said...

...ja tam bym chcial samo opakowanie tylko-to by mi wystarczylo!