Sunday, December 28, 2008

Gronczewscy Uber Alles

Czasem ponoc jest tak, ze jesli Twoj bliski przyjaciel sie zeni myslisz sobie "kurwa, po chlopie". Tak mowia... Ani przez mysl mi to teraz nie przeszlo.
The almighty Arek Gronczewski aka Kajtek. Znam go od 1992 roku i absolutnie kazda chwila obcowania z tym gosciem jest niepowtarzalna. Wszystko co robil mialo i ma 110% mojego poparcia. Obojetnie czy to byly zespoly czy jazda na niemieckim czolgu. Facet bez sciemy jak malo kto.
Ten weekend nalezy do Kajtka i Agaty. Dla obojga najlepsze zyczenia na nowej drodze - oby Wam latwiej bylo brnac przez zycie na tym ziemskim padole. Przykro mi (nam) bardzo, ze nie dane mi (nam) bylo Wam dzis towarzyszyc. Duzo milosci. A&S.

Wednesday, December 03, 2008

Nazwali to Kali-Yuga

Kiedy pojawil sie CHARGE nie potrafilem ukryc wzwodu - byl klimat, muzyka i przekaz. Przy tym wszystkim byli mocno do przodu; wyrozniali sie dokladnie na kazdej plaszczyznie. Nie wiem czy to tylko ja ale chcialem w nich widziec nowy BURN czy EYE FOR AN EYE z oczywistych wzgledow. Na te oba zespoly Hardcore tez nie byl gotowy i mialem wrazenie, ze na nowy projekt gosci z NJ tez entuzjazm moze przysc z poslizgiem. To boli jesli widzisz cos wymykajacego sie z bardzo okreslonej formuly i tym samym traktuje sie to jak bekarta. CHARGE mial problem z akceptacja choc bedac szczerym kiedy juz ona wreszcie nadeszla i uporali sie z kryzysem osiedli troche na laurach co ostatecznie doprowadzilo do ich rozpadu po ukazaniu sie "Who's in control?". Szkoda wielka bo takie hordy pojawiaja sie srednio raz na 5-7 lat i az skreca rozmyslajac gdzie taki CHARGE moglby dojsc idac za ciosem.
Shawn byl moim pierwszym kontaktem z tym zespolem. Przed wydaniem demo wymienilismy kilka listow i tydzien po ukazaniu sie tych 4 kawalkow trzymalem w rekach paczke z plyta i innym badziewiem. Od tego czasu utrzymywalismy regularna korespondencje a kiedy po rozpadzie CHARGE powstal nowy projekt Shawn zapytal czy interesuje mnie wydanie ich materialu w Europie.
OVERSTAND nie jest kontynuacja poprzedniego zespolu. Mimo, ze 3 osoby wspoltworzyly wczesniej CHARGE i inspiracje czuc te same to jednak muzycznie nowy zespol idzie wlasna sciezka stapajac twardo na wlasnych nogach. Sluchajac tego materialu mam w glowie BLACK FLAG i ABSOLUTION a przy tym wszystkim ma to swoja wlasna, nowa twarz. To na pewno nie jest mielenie tego samego po raz enty. OVERSTAND stac na wiecej. Ich singiel pt. "Kali-Yuga" jest na to dobitnym przykladem.
Te 4 kawalki, ktore maja w sobie dynamit emocjonalny bez uciekania sie w mdlawe granie na mlodziezowych zludzeniach. Lirycznie to prawdziwe zycie i proba wyrwania sie z jego szarej rzeczywistosci. Muzycznie jest agresja, zlosc i groove a wszystko to w swietnej aranzacji. Ma to leb i przekonasz sie, ze hardcore nie musi zawsze cechowac sie tym samym.

Panie i panowie, mam zaszczyt powiadomic, ze THE ESSENCE wydaje singla OVERSTAND o nazwie "Kali-Yuga" a data jego wydania to 1 styczen, 2009. Za kilka dni, bo juz 10-tego grudnia rozpoczynam zbieranie pre-order'ow. Naklad tej plyty to 350 sztuk i bedzie to scisle jednorazowy press. Jesli bedziesz zainteresowany zamowieniem sztuki dla siebie proponuje na biezaco sprawdzac profil THE ESSENCE po aktualne info nie zapominajac o on-line sklepie gdzie 10-tego pojawia sie pre-ordery. Naturalnie kazdy w nich bedzie roznil sie od regularnego pressu...

Jezeli nie masz konta paypal to postaram sie zaaranzowac dla Ciebie inny sposob na zamowienie tego cacka. Napisz maila na theessencehc@yahoo.com